Patron
Szkoła w Dobrczu imię znakomitego sportowca i trenera, Kazimierza Górskiego otrzymała w 2009 r.
Kazimierz Górski przyszedł na świat 2 marca 1921 roku we Lwowie.
Od najmłodszych lat był związany z piłką nożną. Przed wybuchem wojny Górski grał w RKS Lwów, Spartakus Lwów i tamtejszym Dynamie na pozycji napastnika. W 1944 roku zgłosił do wojska na ochotnika i trafił na front. Działania wojenne przywiodły go do Warszawy, w której pozostał po wojnie.
Od 1945 do 1953 roku grał w Legii Warszawa i zanotował pierwsze występy w reprezentacji Polski. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Kazimierz Górski rozpoczął pracę szkoleniowca w stołecznym klubie. Samodzielnie prowadził takie klub jak: Marymont Warszawa, Gwardia Warszawa oraz Lubliniankę.
W 1956 roku został trenerem Polskiego Związku Piłki Nożnej, który powierzył mu szkolenie reprezentacji juniorów. Ważnym etapem w jego karierze były lata 1966 – 1970, kiedy to pracował z reprezentacją młodzieżową do lat 23, ponieważ z tej ekipy wywodzili się późniejsi bohaterowie igrzysk olimpijskich w 1972 roku i mistrzostw świata w 1974 roku.
W 1971 roku Kazimierz Górski objął stanowisko trenera pierwszej reprezentacji Polski. Debiut z tą drużyną miał miejsce w spotkaniu ze Szwajcarią w Lozannie, kiedy to polscy piłkarze wygrali 4:2.
Największym sukcesem kadry kierowanej przez Górskiego było wywalczenie złotego medalu olimpijskiego podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 roku. Zaledwie dwa lata później nasi piłkarze pod wodzą trenera Górskiego zdobyli trzecie miejsce w finale mistrzostw świata, które odbyły się w Niemczech, a dwa lata później w Montrealu wywalczyli srebrny medal igrzysk olimpijskich.
Po kilku latach współpracy z reprezentacją Kazimierz Górski rozpoczął współpracę w greckich klubach: Panathinaikosie Ateny, Kastorii, Olympiakosie Pireus w latach 1977-81. Później powrócił do kraju aby trenować Legię Warszawa. W latach 1983-1986 roku ponownie wrócił do Grecji i został szkoleniowcem w Ethnikosie i Panathinaikosie, z którymi to drużynami zdobywał tytuły mistrzowskie oraz puchary kraju.
Po zakończeniu kariery trenera Górski wrócił do Polski i od 1986 roku zasiadał we władzach PZPN. Początkowo był doradcą prezesa związku, a w 1987 roku został wiceprezesem piłkarskiej centrali. W latach 1991-1995 pełnił funkcję prezesa związku, a 3 lipca 1995 roku został prezesem honorowym Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Kazimierz Górski był wielokrotnie nagradzany za swoją pracę. W 1996 roku otrzymał od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi w działalności na rzecz kultury fizycznej. W 2001 roku uhonorowano go najwyższym odznaczeniem Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej – otrzymał Złoty Medal Zasługi FIFA.
Zasługi Kazimierza Górskiego zostały zauważone również przez dzieci. W 2001 roku otrzymał on od nich medal im. dr Henryka Jordana, przyznawany przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Dwa lata później legendarnemu szkoleniowcowi przyznano również tytuł doktora honoris causa Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, a od 2003 roku stadion piłkarski Wisły Płock nosi imię Kazimierza Górskiego.
Dzień po swoich 85 urodzinach Kazimierz Górski został także odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazda Orderu Odrodzenia Polski. To jedno z najwyższych odznaczeń państwowych wręczył legendarnemu szkoleniowcowi prezydent Lech Kaczyński.
„Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe”
- Cóż wart jest generał bez armii. Bez tej armii, bez tych wspaniałych piłkarzy może i mnie by tu nie było – mówił skromnie o sobie legendarny szkoleniowiec zapytany o podłoże swoich sukcesów. Wielu po dziś dzień zastanawia się nad fenomenem Kazimierza Górskiego, którego źródłem sukcesów trenerskich oprócz ciężkiej pracy i fachowej wiedzy była przecież umiejętność wytworzenia w ekipie niepowtarzalnej atmosfery oraz nieomylność w dokonywaniu wyborów.
Ta wielka postać polskiego futbolu zasłynęła jednak nie tylko za sprawą piłkarskich triumfów. Jako człowiek Górski był wzorem patriotyzmu, uczciwości, skromności i to właśnie te cechy świadczą o jego fenomenie. Ten lwowiak, żołnierz i opiekun polskiej reprezentacji zasłynął jako znakomity trener i wychowawca piłkarzy takich jak: Jan Tomaszewski, Grzegorz Lato, Włodzimierz Lubański czy też Kazimierz Deyna.
Górski pomimo przejścia na sportową i życiową emeryturę nadal aktywnie krzewił wartości, jakie przyświecały mu podczas jego kariery trenerskiej. Odwiedzając setki polskich miast i wsi propagował patriotyzm, walkę fair play, wiarę w zwycięstwo oraz szacunek dla przeciwnika. Te wartości sprawiły, że dla wielu stał się autorytetem.
- Podziwialiśmy naszego „profesora” i zastanawialiśmy się często nad jego zdumiewającym talentem. Będąc człowiekiem o gołębim sercu umiał prowadzić swoją grupę z żelazną konsekwencją i utrzymywać wzorową dyscyplinę - wspominał lata współpracy z trenerem Górskim jego były podopieczny Włodzimierz Lubański.
Ujmował ludzi swoją łatwością nawiązywania kontaktów, naturalności i szczerością. Pomimo podeszłego wieku był każdego dnia gotów, aby służyć swoim doświadczeniem, pomocą i dobrym przykładem. Kazimierz Górski udowodnił pokoleniom, że nawet pracując w niekorzystnych warunkach można pokonać takie piłkarskie potęgi jak Włochy czy też Anglia.
Przez lata pozwalał wierzyć Polakom we własne możliwości dzieląc się swoim życiowym dorobkiem, optymizmem oraz nadzieją. Miał doskonały kontakt z młodzieżą, wrodzony humor, poczucie ogromnej misji, którą zarażał otoczenie.
Jego dobitne stwierdzenia stały się z czasem ulubionymi powiedzeniami kibiców czy też dziennikarzy. Kazimierz Górski znany z poczucia humoru nieraz puentował ciekawymi stwierdzeniami wydarzenia na boisku. Do historii przejdą choćby takie jego stwierdzenia jak: „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie”, „Piłka może przejść, zawodnik nie”, „Tak się gra, jak przeciwnik pozwala” czy też „Czasami się wygrywa, czasami się przegrywa, a czasami remisuje”.
Kazimierz Górski nawet podczas swojej ciężkiej i długiej choroby nie rozstawał się ze środowiskiem piłkarskim. Był w nim autorytetem. Zmarł 23 maja 2006 roku.
Historię polskiej piłki nożnej można niewątpliwie podzielić na złote czasy Kazimierza Górskiego i trwający do dziś okres trwonienia dorobku tego trenera. Co zatem zrobić, aby nie zaprzepaścić wysiłku i zaangażowania tego szkoleniowca wszechczasów?
Poczucie misji, które towarzyszyło Kazimierzowi Górskiemu przez całe jego życie, przekazywanie patriotycznych haseł, sportowych doświadczeń i wiary w sukces nie powinny zostać zaprzepaszczone.Warto propagować wartości, które ten wychowawca polskich piłkarzy w całym swoim życiu przekazywał kolejnym pokoleniom. Trudno bowiem znaleźć w naszym kraju jakikolwiek autorytet, które dobre imię nie było naruszone.
Hołd oddany wielkiemu trenerowi w przededniu kolejnych mistrzostw świata w piłce nożnej może być przecież wyrazem pamięci dla jego wielkich osiągnięć i wyrwania polskiej piłki z marazmu, z niewiary we własne możliwości. Kazimierz Górski udowodnił, że polska piłka ma przyszłość, a marzenia o zwycięstwach mogą się spełnić zawsze. Warto zatem, aby polska piłka podążała drogą legendarnego trenera.